Czy wiesz, że aż 70% osób wg Instytutu Gallupa nie czerpie satysfakcji ze swojej pracy? W związku z tym nie przykłada się do swojej pracy, a co najgorsze utożsamiają swoją wartość w związku z wykonywaną pracą i często niestety do zaniżonej samooceny. Jak uniknąć niepotrzebnej, długiej i nużącej pracy, która nie sprawia Ci radości?
“Inaczej” Radka Kotarskiego to książka, która w interesujący i przystępny sposób powie Ci, jak pracować mniej, ale lepiej! Książka w sposób popularnonaukowy, poza samymi wskazówkami, opisuje również wiele badań i przykładów związanych z produktywnością i zadowoleniem z pracy.
Jak zwiększyć swoją motywację do pracy? W książce mowa jest o motywacji wewnętrznej (najsilniejsza, która buduje nasze chęci do działania z nas samych) i zewnętrznej (czyli tej podyktowanej zewnętrznymi uwarunkowaniami). Ciekawym jest, że jeżeli dodamy motywację wewnętrzną i zewnętrzną, to wcale nie nastąpi maksymalna kumulacja motywacji!
Pewnego rodzaju zewnętrzny “przymus” wiążący się jednocześnie z gratyfikacją po ukończeniu zadania może zgasić naszą przyjemność z wykonywanej czynności i zgasić naszą motywację wewnętrzną. Jest to tzw. efekt podkopania.
W rozdziale o prokrastynacji autor przedstawia rodzaje prokrastynatorów. Pierwszy z nich to Zrelaksowany - osoba, która nie widzi realnych konsekwencji swojego odwlekania, a terminy w ogóle go nie motywują, do pierwszych poważnych konsekwencji. Następnie mamy Spiętego. Ten typ cały czas odczuwa lęk z powodu tego, że cokolwiek będzie robił, to i tak mu się nie uda. Ostatnim typem jest Aktywny prokrastynator, czyli taki, któremu najlepiej zadania wykonuje się pod presją czasu i te goniące terminy mu służą.
Następnie mamy rozdział poświęcony celom. Dlaczego ich nie osiągamy? Pierwszą sprawą może być przecenianie swoich możliwości. Wydaje nam się, często z powodu zbyt małego doświadczenia, że jeśli sobie coś zaplanujemy, to oczywiście bez problemu zostanie to prędko wykonane. Jest to tzw. Efekt Dunninga-Krugera, gdzie osoby niewykwalifikowane w jakiejś dziedzinie przeceniają swoje możliwości.
Kolejną kwestią jest złudzenie kontroli. Tak jak podczas gry w ruletkę - wydaje nam się, że mamy kontrolę nad otoczeniem, sytuacją planem, a tak naprawdę nasza pewność wygranej jest zwykłym przypadkiem. Istnieje jeszcze tendencyjność optymistyczna, czyli wydaje nam się, że pewne zagrożenia, właśnie przykładowo z dziedziny planowania, nas nie dotyczą.
Ponadto autor podkreśla optymalną trudność ustalonego przez nas celu. Powinien on być dla nas pewną trudnością, przy jednoczesnej możliwości spełnienia. O roli nawyków Radek Kotarski mówi jako o procesie, który prowadzi do celu. Najważniejsze jest wprowadzenie w nich konkretu, który prowadzi do osiągnięcia wybranej idei. Ponadto pomagają one w nauce dyscypliny, która jest przydatna dla nas na wielu płaszczyznach, nie tylko samospełnienia.
W siódmym rozdziale następuje podział ludzi na delfiny, lwy, niedźwiedzie i wilki. Jak może niektórzy wiecie oznacza to prezentację wpływu pory dnia na naszą produktywność. Okazuje się, że każdy z nas, będąc w okolicach jednego z typów, ma inny najlepszy rytm produktywności.
Delfiny, ok. 15% populacji to osoby, które śpią lekkim snem i trudno się wybudzają, a produktywność osiągają pod wieczór.
Lwy to osoby, które stanowią 15-20% populacji, które wstają wcześnie rano, są rześkie i gotowe do działania, a ich baterie wyczerpują się koło południa. Chodzą także wcześnie spać.
Niedźwiedzie to 50% populacji - śpią bardzo głęboko, trudno je dobudzić, a kiedy już wstaną, to dopiero późnym rankiem zyskują dużą dawkę energii.
Ostatnią grupą są wilki, od 15 do 20% populacji, śpią naprawdę długo, więc ich produktywność rozpoczyna się dopiero popołudniu.
Wniosek? Poranne wstawanie jest niekoniecznie dla wszystkich! Najważniejsze to żyć w zgodzie ze swoim organizmem.
W rozdziale o tym, jak działać skutecznie mowa jest o efekcie Zeigarnik. Związany jest on z faktem, że człowiek lepiej pamięta zadania niedokończone, niż te, które już zostały skreślone z listy “do zrobienia”. Jak to się odnosi do nas? W codziennym życiu my również mamy otwartych wiele spraw, póki ich nie zbierzemy i nie zapiszemy, to będą one chaotycznie nas niepokoić niejasnym poczuciem “czegoś do zrobienia”. Oczywiście nie jesteśmy w stanie wykonać naraz wszystkich zadań, dlatego powinniśmy mieć opracowany system zapisywania i planowania zadań, by odciążyć naszą głowę i pamięć maksymalnie, by mogła się skupić na realnym wypełnianiu tychże zadań.
Dziewiąty rozdział w książce dotyczy relaksu. Bardzo wartościowym było zestawienie tam zestawów ćwiczeń, które trwają tylko po 7 minut, a może wykonywać je każdy podczas swojej pracy, tym bardziej jeśli jest to praca siedząca. Ten wysiłek fizyczny niesamowicie zwiększa naszą produktywność, dotlenia nasz mózg i szybko redukuje poziom stresu!
Kolejną ważną kwestią są rozproszenia. Omawiana jest szeroko kwestia multitaskingu, który oczywiście nie działa w przypadku zadań trudnych i przynoszących duże efekty. Jeśli wydaje nam się, że możemy żonglować różnymi zadaniami, to niestety musimy zrozumieć, że zmiana kontekstu wykonywanych zadań niesie za sobą spadek produktywności aż o 40%! Ponadto potrzebujemy aż 24 minuty, by wrócić do pierwotnej koncentracji. Czy zatem na pewno chcesz być multitaskingowy?
Są to rzeczy nieuchwytne, niemierzalne, a jednak o bardzo realnym wpływie na naszą rzeczywistość! Są to małe wskazówki w życiu codziennym, które mają gigantyczne znaczenie:
W samej książce znajdziemy jeszcze więcej różnych konkretnych badań i teorii, wymieniłem tutaj te najistotniejsze. Natomiast jeśli jesteście chętni do zgłębienia tematu sami, to jak najbardziej zachęcam do samodzielnego przeczytania książki Radka Kotarskiego!