35
|

4000 tygodni życia - przestań próbować robić wszystko

Średnio żyjemy 4000 tygodni, dlatego powinniśmy w tym czasie zajmować się tym, co ma dla nas realne znaczenie. Odpuścić nierealne ambicje, aby być szczęśliwszym tu i teraz.

Dużo ludzi żyje w złudzeniu, że mogą osiągnąć wszystko w swoim życiu. Żyją, jakby mieli nieograniczoną liczbę lat życia. Autor jednak wyliczył, że średnio żyjemy 4 000 tygodni i stwierdza, że powinniśmy w tym czasie zajmować się tym, co ma dla nas realne znaczenie.

Według autora nasze listy zadań są przepełnione obowiązkami, które uważamy za niezbędne do realizacji. Często poszukujemy trików produktywności, które mają nam pomóc osiągać to wszystko, co sobie zamierzymy. A skąd bierze się w nas to złudzenie multi-taskingu i pewność, że możemy osiągnąć wszystko?

1. Technologia.

Dzięki rozwojowi technologicznemu cały czas wszystko przyspiesza. To daje nam złudzenie, że te wolne przestrzenie, które zyskaliśmy trzeba na coś wykorzystać. Nakładana jest na nas presja, by każdą wolną chwilę wypełnić czymś produktywnym. Jest to związane z tzw. adaptacją hedonistyczną - przyzwyczajeniem do przyjemności, w tym wypadku jest nią ułatwienie życia i jego tempo, które daje nam iluzję przestrzeni do wykorzystania.

Prawda jest taka, że każda wolna przestrzeń wypełnia się dodatkowymi zadaniami, więc nie jesteśmy w stanie osiągnąć tego stanu, w którym zrobiliśmy już wszystko, co mieliśmy w planach.

2. Nigdy nie będziesz miał totalnej kontroli nad swoim czasem.

Dlaczego? Po pierwsze, im więcej masz zaoszczędzonego czasu, tym więcej rzeczy chcesz w te wolne przestrzenie wpakować. Wynika to z tego, że ludzie chcą każdą wolną przestrzeń zagospodarować czymś produktywnym.

Po drugie, im szybciej pracujesz obecnie, tym szybciej będziesz musiał pracować w przyszłości. Jeśli robisz coś szybko, to wszyscy zaczną mieć wobec ciebie oczekiwania, że to jest Twoje normalne tempo pracy i będzie się oczekiwało od ciebie nawet bycia szybszym!

Po trzecie, rozpraszasz się od ważnych zadań. Jest to naturalne, że to , co jest poza naszą strefą komfortu, przykładowo praca głęboka, to czujemy strach przed porażką w związku z tym, by nie zranić swojego własnego ego informacją, że coś nam się nie udało. Należy jednak przezwyciężyć to tarcie początkowe i stawić czoło trudnym zadaniom, zamiast sabotować własny sukces. ;)

3. 4 formy cierpienia.

Są one rezultatem złudzenia, że możemy osiągnąć wszystko.

Po pierwsze, cierpienie związane z poczuciem winy, że nie jesteśmy produktywni.

Drugie cierpienie związane jest z izolacją od innych, w końcu skupienie na pracy związanej z osiąganiem swoich celów wiąże się z ograniczeniem interakcji z innymi ludźmi. A przecież ta izolacja wpływa na nasze zdrowie psychiczne, którego pogorszenie się jest czymś o wiele gorszym, niż niezrealizowanie jakichś zadań.

Trzecie cierpienie związane jest z brakiem umiejętności priorytetyzacji naszych zadań, a co za tym idzie często robimy nie to, co rzeczywiście powinniśmy.

Ostatnią formą cierpienia jest obsesyjne skupianie się na przyszłości, zamiast na teraźniejszości. To poprzez teraźniejsze działania możemy wpływać na przyszłość. Obecnie jednak ludzie zbyt dużą uwagę poświęcają swoim celom, nie zwracając uwagi na to, gdzie są obecnie, a zamiast wdzięczności czują frustrację, że jeszcze nie są tam, gdzie chcieli i nie zrealizowali już swoich nierealnych oczekiwań.

Autor daje jednak rozwiązanie na to, co zrobić, gdy chcemy tak wiele, a przecież nie jesteśmy w stanie w jednym momencie tak wiele zrobić. Mianowicie: ZAAKCEPTUJ SWOJE OGRANICZENIA I PRACUJ W ICH OBRĘBIE.

Zaakceptuj, że nigdy nie będziesz miał poczucia, że masz kontrolę nad swoim czasem. Zawsze to poczucie będzie niekompletne, związane z myślą, że czegoś jeszcze brakuje. Zaakceptuj również to, że nie da się zadowolić wszystkich. Dzięki temu uwolnisz się od presji i oczekiwań innych! To obniży Twój poziom stresu i da przestrzeń na spokojny rozwój. Pozwoli też na wybór tej jednej konkretnej rzeczy, na której powinniśmy się skupić, zamiast kilku, którym nie jesteśmy w stanie w pełni się poświęcić.

Sześć taktyk, które pomogą Ci lepiej podejść do kwestii czasu w Twoim życiu.

  1. Zaplanuj czas na swoje główne zadania. Najlepiej teraz. Zanim zrobisz cokolwiek innego, zarezerwuj czas na to, co jest dla Ciebie najważniejsze. By to zrobić, musisz najpierw uświadomić sobie, co jest dla Ciebie priorytetem w Twoim życiu. Najlepiej zacząć to robić jako pierwszą rzecz każdego dnia, zanim zaczną Cię atakować rozproszenia.

  1. Ogranicz liczbę projektów, które robisz równocześnie. Jeśli mamy zbyt wiele piłeczek w powietrzu, to nie jestesmy w stanie żonglować wszystkimi. Tutaj też bardzo ważna jest asertywność! Pamiętaj również o konieczności wymiany - ostatecznie mówiąc czemuś “tak”, będziesz musiał powiedzieć czemuś innemu “nie”. Od Ciebie zależy wybór.

  1. Działaj przeciwko pokusie rozproszenia. Jeśli Twoja uwaga zaczyna uciekać, to spróbuj jeszcze bardziej skupiać się na zadaniu, zamiast poświęcać uwagę temu, co Cię skutecznie chciało rozproszyć.

  1. Przestań oczekiwać od przyszłości, że będzie ona dokładnie taka, jak sobie zaplanujesz. Jeśli masz oczekiwania, że cały Twój plan się spełni, to niestety ale z jednej strony stracisz czas na nierealistyczne planowanie, a z drugiej strony będziesz nieszczęśliwy, gdy się okaże, że plan się nie spełnił tak, jak tego oczekiwałeś.

  1. Ucz się cierpliwie trwać w tym tempie, w którym jesteś. Tempo, które sobie narzucasz w związku z wypełnieniem zadań często jest po prostu nierealistycznie. Co ciekawe, dotyczy to tylko nas samych, w przypadku drugiej osoby jestesmy w stanie obiektywnie zauważyć, że ktoś nakłada na siebie za dużo obowiązków. Ważnym jest zatem, by dostosowywać własne życie do znanych nam realiów. Walcz również z pokusą nadgonienia obowiązków w wolnym czasie.

  1. Dostosuj swój czas wolny z czasem Twoich przyjaciół. Potrzebujesz relacji do szczęścia. Staraj się zatem dbać o relacje, które są dla Ciebie ważne i dostosuj swój kalendarz i swój tryb pracy tak, by móc spędzać czas przykładowo ze swoimi dziećmi.

Musimy brać pod uwagę konieczność wymiany, ponieważ mamy ograniczone życie - tytułowe średnio 4 000 tygodni. Zatem, jeśli realizujemy projekt A, to nie jesteśmy w stanie realizować projektu B. Jak sobie poradzić z tymi ograniczeniami?

  1. Zaangażuj się w decyzje, które podjąłeś.
  2. Skup się na teraźniejszości, a nie przyszłości czy przeszłości. Tylko teraźniejszość jesteś w stanie kontrolować. Bądź obecny na sto procent, tu i teraz. Czerp radość z samego procesu.
  3. I najtrudniejsze: zastosuj systematycznie w swoim życiu bezcelowe zadania. Niech standardem będzie u ciebie jakaś ilość czasu, który spędzasz nie robiąc nic konkretnego. Po prostu siedzisz i się relaksujesz. Możesz go spędzać przykładowo na spacerze. Taki rodzaj spędzania czasu również jest nam bardzo potrzebny, do odpoczynku i regeneracji.

Na koniec autor mówi, by pozbyć się nastawienia, że zmienimy świat. Staraj się raczej zmieniać siebie i ludzi wokół - swoje najbliższe otoczenie. Pozbądź się niepotrzebnie wygórowanych ambicji. Skup się na podstawach, które dają Ci szczęście tu i teraz.

Napisz co myślisz o tym opracowaniu
Możesz też zaproponować następną książkę 😉

Dziękuję! Wiadomość została wysłana.
Oops! Something went wrong while submitting the form.